Równowaga Sił
Równowaga Sił
Witam Od jakiegoś czasu zastanawiam się jak by mogła wyglądać kampania wrześniowa. Gdyby Polska i Niemcy miały ten sam sprzęt, co w rzeczywistości, ale w podobnych ilościach. Przynajmniej, jeśli chodzi o Artylerię, Czołgi, Samoloty.
Biorąc pod uwagę powyższe założenie jestem ciekaw waszych odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Czy w ogóle doszło by do kampanii wrześniowej?
2. Kiedy by doszło by do kampanii wrześniowej?
3. Czy w ogóle doszło by do wkroczenia Sowietów?
4. Czy nasi sojusznicy wykonaliby swoje zobowiązania?
Biorąc pod uwagę powyższe założenie jestem ciekaw waszych odpowiedzi na poniższe pytania:
1. Czy w ogóle doszło by do kampanii wrześniowej?
2. Kiedy by doszło by do kampanii wrześniowej?
3. Czy w ogóle doszło by do wkroczenia Sowietów?
4. Czy nasi sojusznicy wykonaliby swoje zobowiązania?
Re: Równowaga Sił
Ad. 1 Na pewno tak. Hitler dożył do wojny by na szerszą skale sprawdzić sprzęt i ludzi jak sam zresztą to powiedział na naradzie 23.11.1939r. Doświadczenia z wojny domowej w Hiszpanii pokazały słabość wojsk pancernych III Rzeszy. Sam Hitler liczył na konflikt z Czechami, ale to ci się ugięli po Monachium i to nie wypaliło, więc następnym celem ataku były albo Polska albo Francja. Hitler wiedział, że gdyby uderzył najpierw na Francję to my byśmy zrobili w stylu ruskich i zakatowalibyśmy Niemcy od wschodustrabek pisze: 1. Czy w ogóle doszło by do kampanii wrześniowej?
2. Kiedy by doszło by do kampanii wrześniowej?
3. Czy w ogóle doszło by do wkroczenia Sowietów?
4. Czy nasi sojusznicy wykonaliby swoje zobowiązania?

Ad.2 Sądzę, że jednak we wrześniu; nawet gdybyśmy mieli takie same ilości sprzętu jak Niemcy; u nas w 1936 r. ruszył proces modernizacji wojska, który miał się zakończyć w 1942 r. Poza tym sam Hitler wspominał, że państwa zachodnie do wojny nie są przygotowane, zajmie im to jeszcze 2-3 lata nie mógłby tak długo zwlekać i dawać im i nam czas na modernizację; a poza tym miał przysłowiowego asa w rękawie ZSRR.
Ad.3 To zależałoby od wypadków prowadzonej kampanii na naszym terenie i froncie zachodnim, mając porównywalną liczbę sprzętu krajowej, naszej produkcji, który nieraz przewyższał zagraniczny na pewno bitwa graniczna nie zakończyłaby się 4 września

Ad.4 I to jest najtrudniejsze

-
- Sierżant
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz gru 23, 2007 12:51 pm
Re: Równowaga Sił
Abberville by powstało tak czy inaczej, bo co mieli innego do wyboru?
Re: Równowaga Sił
A kto by tą ilość sprzętu po stronie polskiej obsługiwał? Liczy się potencjał demograficzny kraju, możliwość przeszkolenia rezerwistów (z cywili zrobić żołnierzy), liczba owych. Niemcy były prawie dwukrotnie liczniejsze. Nie mówiąc już o możliwościach gospodarczych co wiąże się z zastępowaniem zniszczonego czy uszkodzonego sprzętu. Co z amunicją, paliwem? A kadry zawodowe, które by to wszystko poprowadziły?
Widzę też problem w klasyfikacji sprzętu, np. co zrobić z takim PzKpfw I? U nas nie było jego odpowiednika. Tankietki to jednak lżejsza kategoria wagowa, a do 7TP już się nie umywały. Tak samo ciężkie PzKpfw IV którego to odpowiednika w ogóle w polskiej armii nie było. I tak samo z bombowcami nurkującymi, działami wsparcia piechoty, ukm-ami, kb. pepanc.

Widzę też problem w klasyfikacji sprzętu, np. co zrobić z takim PzKpfw I? U nas nie było jego odpowiednika. Tankietki to jednak lżejsza kategoria wagowa, a do 7TP już się nie umywały. Tak samo ciężkie PzKpfw IV którego to odpowiednika w ogóle w polskiej armii nie było. I tak samo z bombowcami nurkującymi, działami wsparcia piechoty, ukm-ami, kb. pepanc.

-
- Sierżant
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz gru 23, 2007 12:51 pm
Re: Równowaga Sił
Bo że tak powiem mieliśmy do 4 000 000 rezerw.....
Re: Równowaga Sił
Nie no panowie jasne jest, że z tymi rozważeniami trochę za mocno może pojechaliśmy, ale tych PzKpfw IV nie było aż tak wiele po drugie kraj, który posiada 38 milionów ludzi, z czego to jakieś 4 miliony bezrobotnych chłopów mógłby wystawić z 2 miliony woja do obsługi sprzętu, poza tym pamiętajcie ile my mieliśmy BK a ile Niemcy, czyli trochę potencjału już jest do wykorzystania. Trzeba dodać, że do jego obsługi potrzebowaliśmy znacznie mniej ludzi niż Niemcy; dla przykładu do TKS, TKS-D, TKS uzbrojone w działko 20mm są lepsze od PzKpfw I choć maja taką samą liczbę załogi; można nawet porównywać je z PzKpfw II i tu mamy o jednego członka załogi miej (+ dla nas, bo mogliśmy mieć więcej takich "chrabąszczy" przy wykorzystaniu takich samych potencjału ludzkich), Vickers E są porównywalne z PzKpfw II a w sprzyjających warunkach mógłby nawet spróbować się z PzKpfw III, choć tu raczej nie mamy, czym się chwalić, 7TP jest porównywalny z PzKpfw III i w tym porównaniu możemy Mieć więcej pojazdów jak Niemcy przy wykorzystaniu tych samych środków, a w odpowiednich okolicznościach mogą walczyć nawet z nielicznymi PzKpfw IV rozsianymi po dywizjach pancernych (w sumie, w 1939 r. było ich jak dobrze liczę coś kolo 250 na froncie z Polską 211) i wygrać.
Zresztą kolega zaznaczył i ja też, że mamy podobne ilości sprzętu i podobnej, jakości więc możemy przyjąć, że jak Niemcy wystawili 211 PzKpfw IV to my podobna liczbę choćby 14TP.
Zresztą kolega zaznaczył i ja też, że mamy podobne ilości sprzętu i podobnej, jakości więc możemy przyjąć, że jak Niemcy wystawili 211 PzKpfw IV to my podobna liczbę choćby 14TP.
Re: Równowaga Sił
Same zalety. Zajmowały też mniej miejsca na parkingu, przy konserwacji zużywano mniej farby, a do tego miały krótsze, a więc tańsze gąsienice. A gdyby przyjąć, że kierowca obsługuje również nkm lub km, to zmniejszymy o połowę załogę i wówczas można dla naszych rezerw ludzkich wyprodukować 4 miliony ekonomicznych tankietek. Rozumiem potrzebę aktywności literackiej kolegi, ale apeluję o trochę większą rozwagę podczas pisania postów.Trzeba dodać, że do jego obsługi potrzebowaliśmy znacznie mniej ludzi niż Niemcy; dla przykładu do TKS, TKS-D, TKS uzbrojone w działko 20mm są lepsze od PzKpfw I choć maja taką samą liczbę załogi; można nawet porównywać je z PzKpfw II i tu mamy o jednego członka załogi miej (+ dla nas, bo mogliśmy mieć więcej takich "chrabąszczy" przy wykorzystaniu takich samych potencjału ludzkich)
Re: Równowaga Sił
W takim wypadku proszę kolegę o uświadomienie, w czym nasza "tankietka" (nie lubię tego zwrotu) / czołg rozpoznawczy był gorszy od PzKpfw II; tym, że PzKpfw miał jedną dodatkową osobę w postaci ładowniczego/radiotelegrafisty?
Nie znam żadnej relacji dowódcy TKS uzbrojone w działko 20mm lub jak kto woli NKM 20 mm, by się skarżył, że ma za dużo roboty. Poza tym jak niektórzy polscy historycy wojskowości zauważają jest to pierwszy na świecie niszczyciel czołgów.
Nie znam żadnej relacji dowódcy TKS uzbrojone w działko 20mm lub jak kto woli NKM 20 mm, by się skarżył, że ma za dużo roboty. Poza tym jak niektórzy polscy historycy wojskowości zauważają jest to pierwszy na świecie niszczyciel czołgów.
Re: Równowaga Sił
Pozornie można postawić znak równości między Pz II a TKS-em uzbrojonym w nkm 20mm. Uzbrojenie podobne, a gabaryty polskiego pojazdu zdają się dawać mu przewagę, stanowi bowiem mniejszy cel, a do tego łatwiej go ukryć. Jednak małe rozmiary TK-ów i TKS-ów oznaczają gorsze właściwości trakcyjne i mniejsze możliwości w forsowaniu przeszkód jak rowy, brody czy mury, mniejszy komfort dla załogi, a także zdecydowanie mniejsze bezpieczeństwo. Do przewag niemieckiego czołgu dołączyć możemy jeszcze grubszy pancerz, karabin maszynowy, radio, obrotową wieżę i wiele innych. Rodzina TK osiągnęła właściwie górny próg swych możliwości rozwojowych w konstrukcji pojazdu TKS uzbrojonego w nkm 20mm, ewentualnie w TKS-D, zaś niemiecki PzKpfw II, choć trudno go nazwać konstrukcją przyszłości, jednak posiadał pewien margines rozwojowy.
Nie oznacza to oczywiście, że TKS (20mm) był bez szans w starciu z niemieckim czołgiem, absolutnie tak nie było, ale nie były to konstrukcje równorzędne.
Nie oznacza to oczywiście, że TKS (20mm) był bez szans w starciu z niemieckim czołgiem, absolutnie tak nie było, ale nie były to konstrukcje równorzędne.
Re: Równowaga Sił
Dziwna to dyskusja od poczatku, bo Polska i Niemcy wychodzac z innych zalozen strategicznych, taktycznych i ekonomicznych mialy inne typy broni i wychodzac poza indywidualna bron strzelecka, mozdzierze piechoty i haubice 150/155 mm po prostu trudno o jakies rownorzednosci (co wykazuje poprzednia dyskusja o porownaniu TK-S z nkm/TK-SD z PzKw I czy II - TKi sa pojazdami rozpoznawczymi PzKw czolgami bojowymi [MBT]. Nie tylko ze nie ma po niemieckiej stronie odpowiednika gasienicowego pojazdu rozpoznawczego a po polskiej super lekkiego czolgu bojowego to wogole po polskiej stronie nie ma koncepcji dywizji pancernej ktora dawala PzKw I i II prawo bytu). BAR i MG34 to niby rownorzedne ale jednak rozne rzeczy przystosowane do innej taktyki piechoty. Artyleria piechoty - nasza ciezka plaskotorowa, niemiecka lekka i wysokotorowa. Artyleria dywizyjna, niemiecka o srednim wagomiarze wyskotorowa o srednim zasiegu - nasza plaskotorowa o srednim zasiegu i lekkim wagomiarze lub o srednim wagomiarze lecz krotkim zasiegu. Artylerii korpusnej i armijnej dalekiosieznej polskiej wogole nie ma. Tak samo samolotow mysliwskich nowej generacji, poscigowych, bombowcow nurkujacych itd. O srodkach transportowych nie bede wspominal. Pomijajac nawet to, z zalozenia role armii polskiej i niemieckiej sa inne wiec mnozenie naszego sprzetu do ilosci niemieckich bez planu jest bezcelowe i wyprodukowaloby armie niewiele bardziej sprawna niz faktyczna.
Duzo bardziej 'workable' byloby zalozenie ze Polska miala tyle samo zasobow finansowych do wydania na zbrojenia jak Niemcy. Ale nawet wtedy trzeba pamietac o sytuacji geo-strategicznej, w 1939 bardzo sprzyjajacej agresorowi. Jest opinia (w tym coniektorych generalow nimieckich), ze WP musialo byc 50% silniejsze od WH by zniwelowac niemiecki advantage strategiczny i operacyjny.
Tak na marginesie, najblizszy odpowiednik TKow to angielski scout carrier, i w tym porownaniu Tki, szczegolnie z nkm wychodza raczej na plus (poza stanem wyeksploatowania). Niemieckie odpowiedniki: Sdkfz 13 i 14 (jedyna bron pancerna niemieckiej DP w 1939) wychodza zdecydowanie gorzej. Oczywiscie wachlarz niemieckich wozow pancernych na wyposazeniu D Panc i lekkich jest przecietnie od od TKow lepszy ale tez ma swoje wady. Za to porownywanie TKow z PzKw jest moim zdaniem bezcelowe bo to przyslowiowe porownywanie pily z mlotkiem.
Duzo bardziej 'workable' byloby zalozenie ze Polska miala tyle samo zasobow finansowych do wydania na zbrojenia jak Niemcy. Ale nawet wtedy trzeba pamietac o sytuacji geo-strategicznej, w 1939 bardzo sprzyjajacej agresorowi. Jest opinia (w tym coniektorych generalow nimieckich), ze WP musialo byc 50% silniejsze od WH by zniwelowac niemiecki advantage strategiczny i operacyjny.
Tak na marginesie, najblizszy odpowiednik TKow to angielski scout carrier, i w tym porownaniu Tki, szczegolnie z nkm wychodza raczej na plus (poza stanem wyeksploatowania). Niemieckie odpowiedniki: Sdkfz 13 i 14 (jedyna bron pancerna niemieckiej DP w 1939) wychodza zdecydowanie gorzej. Oczywiscie wachlarz niemieckich wozow pancernych na wyposazeniu D Panc i lekkich jest przecietnie od od TKow lepszy ale tez ma swoje wady. Za to porownywanie TKow z PzKw jest moim zdaniem bezcelowe bo to przyslowiowe porownywanie pily z mlotkiem.