Beck i Rydz jako hipotetyczni agenci Abwehry...
Beck i Rydz jako hipotetyczni agenci Abwehry...
Wyobraźcie sobie... nagle, krótko przed śmiercią Marszałka, nasze służby wywiadu ( II Oddział Sztabu Generalnego ), odkrywają, iż niejacy Józef Beck ( Joseph Beck ) i Edward Rydz ( Eduard Reitz ), oficerowie WP pochodzenia niemieckiego, okazują się być głęboko zakamuflowanymi " kretami " Abwehry, jeszcze z czasów von Seeckta. Ciekawe, jakie to mogłoby mieć skutki dla naszej polityki wewnętrznej, obronności i stosunków z Niemcami.
Szczerze mówiąc nie potrafię sobie tego wyobrazić... Beck i Rydz jako agenci Abwehry...
Na pewno wtedy nasze plany obrony byłyby bezwartościowe, bo już Niemcy by je mieli, a więc obronność znacznie by się pogorszyła...
Co do polityki wewnętrznej i stosunków z Niemcami nie mam wystarczającej wiedzy, więc proszę aby ktoś zajął się tymi aspektami, ponieważ i ja jestem tego bardzo ciekawy...
Na pewno wtedy nasze plany obrony byłyby bezwartościowe, bo już Niemcy by je mieli, a więc obronność znacznie by się pogorszyła...
Co do polityki wewnętrznej i stosunków z Niemcami nie mam wystarczającej wiedzy, więc proszę aby ktoś zajął się tymi aspektami, ponieważ i ja jestem tego bardzo ciekawy...