Strona 4 z 21

: ndz kwie 29, 2007 11:10 am
autor: Jagmin
Choć oczywiście najsensowniejszą analogią pozwalającą na stawianie założeń była ewolucja włoskich czołgów wywodzących się od Vickersa, jak nasz siedmiotonowy.

: ndz kwie 29, 2007 12:31 pm
autor: mannercheim
co do wersji rozwojowej 7 TP 9 TP był może lepszy od 7 TP ale moge się założyć że gdyby produkowano je seryjnie byłoby ich mniej

: pn kwie 30, 2007 10:21 am
autor: Jagmin
Wątpię, aby przejście na 9TP wpłynęło na tempo czy możliwości produkcyjne. Oczywiście należy liczyć się może z pewnym marazmem okresu przejściowego, ale wersja wzmocniona nie wnosiła raczej dalszego skomplikowania konstrukcji lecz inne rozwiązania lepsze jakościowo.

: pn kwie 30, 2007 10:41 am
autor: Von Slavek
Nie było by różnicy w w ilości produkowanych czołgów nie ważne czy był by to 7TP czy9TP nasze zakłady mogły produkować tyle samo tych czołgów z tego powodu że technologia produkcji nie uległa zmianie maks naszych możliwości to 22 czołgi lekkie miesięcznie.

: pn kwie 30, 2007 10:27 pm
autor: Jagmin
Warto zwrócić uwagę, że 9TP, którego pierwsze egzemplarze pojawiłyby się prawdopodobnie na przełomi 1939/40 roku (optymiści liczą, że 11 sztuk zdążyło na kampanię wrześniową) stanowiłby w owym okresie sprzęt bardzo nowoczesny nie tylko w skali naszego kraju, ale Europy i świata. Piszę tu rzeczywistym modelu, nie o naszych rozważaniach.

: wt maja 01, 2007 9:33 am
autor: pułkownik Filipkowicz
Jestem tylko ciekawy czy 9TP miałby tak samo jak 7PT, dośc ciekawą innowację- silnik diesla. W kampanii wrześniowej okazało się, że założenie tego silnika w 7TP miało zgubne skutki. Kiedy polskie wojsko przegrało bitwę graniczną wszystkie oddziały zaczęły się wycofywać, to w tym całym zamęcie odwrotowym niełatwo było zwykłą benzynę, a co dopiero o paliwo do diesla. Czołgiści z początku próbowali mieszać naftę z benzyną i dawało to efekty, lecz później zaczęło brakować także nafty i przez to wszystko wiele 7TP zostało porzucanych przez własne załogi i stąd spora liczba 7TP, które znalazły się w rękach niemców.

: wt maja 01, 2007 10:33 am
autor: Jagmin
Spłycając problem: W "konkursie" na 9TP brały udział dwa projekty - 1. zachowawczy, z grubszym pancerzem (do 40mm), nowym dieslem zmienioną transmisją i paroma jeszcze drobiazgami i 2."rewolucyjny", w którym zaproponowano silnik benzynowy i liczne zmiany (m.in.pancerz do 30mm). Wybrano wariant pierwszy.

: wt maja 01, 2007 10:50 am
autor: pułkownik Filipkowicz
Niby ten wariant 1. miał lepszy pancerz, ale ten 2. byłby lepszy ze względu chociażby na silnik benzynowy, do którego mniejsze byłyby problemy ze znalezieniem paliwa. Ciekawe czy jakby zaczęto produkować 9TP to czy by to coś zmieniło- pewnie nie bo tak jak pisałeś wcześniej we wrześniu brałoby udział najwyżej 11 takich czołgów. Ale gdyby prace nad 9TP zaczęły się parę lat wcześniej to może zamiast 7TP produkowanoby od razu 9TP- czołg nowoczesny i mogący bardzo skutecznie walczyć z niemieckimi czołgami nawet typu Pzkpf IV. Myśle, że ich liczba byłaby podobna do ilości 7Tp, stymże te czołgi byłyby lepsze.

: wt maja 01, 2007 11:13 am
autor: Jagmin
Małe sprostowanie. Juz 7TP mógł śmiało walczyć z każdym współczesnym sobie niemieckim czołgiem, zaś 9TP został "przeznaczony" do produkcji. Te 11 sztuk, to ostatnia partia i do końca nie wiadomo czy były to jeszcze 7TP czy 9TP, dlatego optymiści rozstrzygają tę wątpliwość na rzecz wersji wzmocnionej.

: wt maja 01, 2007 11:27 am
autor: pułkownik Filipkowicz
Wiem, że 7TP mógł walczyc z każdym ówczesnym niemieckim czołgiem, w końcu pisałem już w tym temacie chociażby o szarży pod Głowaczowem -zniszczenie przez kilka 7TP kilku Pkpf IV. Ale chodziło mi o to, że byłby porównywalny do najlepszych niemieckich czołgów- typu Pkpf IV, a poza tym 9TP byłyby bardziej skuteczne od 7TP. Ale poprostu przypuszczam co by było gdyby prace nad 9TP zaczęły się wcześniej i tego typu czołg zacząłby być produkowany.