Zastanawiam się, jak to się stało, że kampania wrześniowa nie doczekała się "swojej" powieści. Jednym z wybitniejszych utworów o tej wojnie jest "Lotna" Żukrowskiego(ekranizacja Wajdy też genialna). Ale nie ma powieści-epopei, kilkutomowej, która opisała by to wszystko. Pozostają nam wspomnienia, przesycone komunistyczną propagandą tomiki "Tygrysów", mniejsze formy...
Jak myślicie,dlaczego tak się stało? A może się mylę?
Nie ukrywam, że sam zajmuję się literaturą(mam za sobą publikacje, powieść czeka na wydanie) i zamierzam napisać opowiadanie wrześniu, a pobyt na tym forum ma pomóc mi merytorycznie, może podsunąć jakiś pomysł...
Ku chwale Ojczyzny!