Kampania wrześniowa, ale... bez Niemców.
- Von Slavek
- Porucznik
- Posty: 485
- Rejestracja: pt lut 09, 2007 3:27 pm
I słusznie. Skoro z braku laku kupujemy nienajlepszy myśliwiec, to nich będzie chociaż w miarę przyzwoicie uzbrojony. Terminy i tak były odległe, a znając Francuzów mogły się jeszcze opóźnić. Nasze żadanie w niczym nie zmieniało sytuacji. Mogło ją tylko na naszą korzyść polepszyć.Horus pisze:Co do MS-406, to francuzi chcieli nam sprzedac samoloty uzbrojone wylacznie w km-y. Jednak Polska "stanowczo" domagala sie zeby przynajmniej co trzeci samolot posiadal dzialko.
Poza tym na sowieckie umiejetności pilotażu wystarczyłyby nawet "Jedenastki" byleby tylko dużo ich było....Gorzej z przechwytywaniem SB-2 przez nasze P-11. Za to łosie mogłyby pohasać do woli. "Czerwoni" z przechwytywaniem bombowców mieli kłopoty do końca wojny.
zejdźmy na ziemię
O jakim marszu na Moskwę mowa?
Myślę, że bylibyśmy w stanie bronić się ok. dwa miesiące, biorąc pod uwagę braki kadrowe Sowietów w dowództwie (patrz czystki 1937-38), trudniejsze warunki terenowe (błota poleskie) i fortyfikacje na wschodzie.
Proponuję jednak byście docenili niezwykle bitnego radzieckiego żołnierza i nie mowili z lekceważeniem o Matce Rosji.
Myślę, że bylibyśmy w stanie bronić się ok. dwa miesiące, biorąc pod uwagę braki kadrowe Sowietów w dowództwie (patrz czystki 1937-38), trudniejsze warunki terenowe (błota poleskie) i fortyfikacje na wschodzie.
Proponuję jednak byście docenili niezwykle bitnego radzieckiego żołnierza i nie mowili z lekceważeniem o Matce Rosji.
Myślę, że mielibyśmy powtórkę 1920 roku. Poza tym pozostaje Rumunia z którą mieliśmy sojusz. Przemysł zlokalizowany na zachodzie i w centrum kraju, ewentualne straty terytorium nie miałby by wpływu na potencjał militarny i przemysłowy. Sowieci też preferowali inny rodzaj taktyki, czyli atak frontalny, nie przypuszczam by dochodziło do obchodzenia polskich pozycji obronnych jak to miało miejsce w przypadku z Niemcami. I co najważniejsze linia frontu o wiele krótsza. Co pozwoliłoby wojskom polskim stworzenie odpowiednich rezerw do wykonywania przeciwnatarć.
Chyba tyle.
O bitności żołnierza radzieckiego decydowały oddziały NKWD
Chyba tyle.
O bitności żołnierza radzieckiego decydowały oddziały NKWD