Czy Kampania Wrześniowa była do wygrania?

Spekulacje i hipotezy dotyczące alternatywnych przebiegów wydarzeń oraz wszystkie inne tematy historyczne, które nie mieszczą się w powyższych kategoriach forum.
ODPOWIEDZ
chorąży

wrzesień 1939

Post autor: chorąży » wt sty 22, 2008 3:27 pm

Mój wuj przdwojenny oficer do ostatnich chwil swego życia powtarzał jak mantrę. Mieliśmy dokłądnie rozpracowaną wywiadowczo III Rzeszę. Brakowało nam informacji z ZSRR. Piszę o tym dlatego, że opowiadanie o braku informacji wywiadowczych to kolejne zakłamanie władz 45-90. Chodziło o to, żeby pokazać, że władze przedwojenne zajmowały sie szpiegowaniem "pieknego i później kochanego do ostatniego tchu Związku Socjalistycznych itd" natomiast kompletnie zbagatelizowały niebezpieczeństwo "teutońskiego wroga" To jest bzdura. Mieliśmy doskonale funkcjonujący referat "Zachód" to muśmy mieli enigmę a dzięki temu najświeższe wiadomości. Polski zołnierz przed wojną nie był głupi. Problermem było to, że bylismy jak w imadle. Wymyslenie w takiej sytuacji skutrecznej obrony bez sojuszników jest niemożliwe. Sojusz z Węgrami? Totalny absurd. Spójrzcie na mapę. Zobaczycie jaką szerokość miał ten sojusz. Do zamknięcia tego przesmyku wystarczyłaby dobrze uzbrojo0na kompania i szlag by trafił sojusz. Pytanie z kim mielismy się bratać? Marszałek Śmigły Rydz powiedział: Wolę niewolę niemiecką od sowieckiej bo w niemieckiej stracę wolnośc a w sowieckiej duszę. To co się działo po 1945 roku pokazało niebywałą trafność tego powiedzenia.
Pozdrawiam

invictus

Re: wrzesień 1939

Post autor: invictus » wt sty 22, 2008 10:11 pm

chorąży pisze: Mieliśmy doskonale funkcjonujący referat "Zachód" to muśmy mieli enigmę a dzięki temu najświeższe wiadomości.

Sojusz z Węgrami? Totalny absurd. Spójrzcie na mapę.
To prawda co napisałeś, że nasza "dwójka" radziła sobie całkiem nieźle na zachodzie. Jednak z enigmą to się zapędziłeś. Przejmowaliśmy informacje za jej pomocą przesyłane i byliśmy w stanie je odkodować ale proces rozszyfrowywania trwał wiele tygodni. Dlatego wszystko co było z tego źródła pozyskane jako najświeższe nie można zakwalifikować. Natomiast sytuacja polityczna w 1938-1939 zmieniała się w błyskawicznym tempie.

Co do mojej opinii na temat sojuszu z Węgrami już się wypowiedziałem w tym temacie trochę wcześniej. (taki obrzydliwie długi post :)). Miało by to sens ale wspólnie z Czechosłowacją lub chociaż przy założeniu istnienia tego państwa.

Paweł_ppsz

Post autor: Paweł_ppsz » ndz mar 16, 2008 12:11 pm

na pewno wygralibyśmy wojnę juz w 1939 roku gdyby zachodni sojusznicy wypełnili swoje zobowiązania co do polski czyli przeprowadzenie mobilizacji i w 15 dniu wojny atak na Niemców. Ale skoro tego nie zrobili to pozwolili by niemcy kraje koalicji antyhitlerowskiej wykanczali pojedynczo. Gdyby nasi sojusznicy byli "silni zwarci i gotowi" to bysmy wygrali.

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » ndz mar 16, 2008 12:59 pm

Na pewno bysmy nie wygrali. Wygraliby nasi sojusznicy. My tylko ponieslibysmy koszty ich zwyciestwa.

Paweł_ppsz

Post autor: Paweł_ppsz » pn mar 17, 2008 3:49 pm

tak masz rację. chodzilo mi o zwycięstwo aliantów

Aju1994

Post autor: Aju1994 » wt mar 18, 2008 10:01 pm

Kampanie Wrześniowa z góry była przegrana jeśli uwzględnimy wydarzenia tamtych dni po pierwsze co by się stało gdyby Anglia i Francja uderzyłyby na Niemców z drugiej strony.
I po drugie gdyby ZSRR nie zaatakował by nas z drugiej strony gdzie na wschodzie Polski rekrutowały sie dywizje rezerwistów i ochotnicy.

Jeśli by Anglia i Francja zaatakował by Niemców z drugiej strony a Wojska ZSRR nie wkroczyłyby na ziemie Polskie to nie wiadomo co by sie wydarzyło.

invictus

Post autor: invictus » wt mar 18, 2008 10:17 pm

Aju1994 pisze:Kampanie Wrześniowa z góry była przegrana jeśli uwzględnimy wydarzenia tamtych dni po pierwsze co by się stało gdyby Anglia i Francja uderzyłyby na Niemców z drugiej strony.
I po drugie gdyby ZSRR nie zaatakował by nas z drugiej strony gdzie na wschodzie Polski rekrutowały sie dywizje rezerwistów i ochotnicy.

Jeśli by Anglia i Francja zaatakował by Niemców z drugiej strony a Wojska ZSRR nie wkroczyłyby na ziemie Polskie to nie wiadomo co by sie wydarzyło.
Acha!!!

Jak by to powiedział Ferdek Kiepski do Waldusia. Normalnie synuś Eureka to jest!

(Wiem, że to już złośliwość ale to już 3 post jaki piszę po koledze i w końcu nie wyrobiłem).

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » wt mar 18, 2008 10:32 pm

Czytajac niektore posty mozna odniesc wrazenie ze Wrzesien przegralismy przez Rosje. I co by dala nam obrona na krancach wschodnich? Troche wiecej strat i dwa- trzy tygodnie chwaly. I jaka to bylaby obrona? Bez artylerii? Czy wojska ktore sie mobilizowaly na wschodzie byly pelnowatosciowe, poza tym ze mialy braki w wyposazeniu. Wezmy Lwow, ekwiwalent dwoch dywizji piechoty zostal uwieziony w miescie przez dwa niemieckie bataliony piechoty gorskiej, plus dywizjon p-panc.

invictus

Post autor: invictus » wt mar 18, 2008 10:40 pm

Patrz na sprawę obrony z kilku perspektyw. Długość walk w Polsce miała nie tylko wymiar wojskowy ale i niosła argumenty natury politycznej.

Wojna jest w końcu kontynuacją polityki innymi środkami.

Awatar użytkownika
Horus
Pułkownik
Pułkownik
Posty: 799
Rejestracja: pn lut 11, 2008 11:11 pm

Post autor: Horus » czw mar 20, 2008 8:33 pm

Jeszcze jeden, maly, malutki problemik. caly czas toczy sie dyskusja czy moglismy wygrac Kampanie Wrzesniowa. A jezeli tak, to jak to zwyciestwo mialoby wygladac? Zwlaszcza bez udzialu "sojusznikow" bo jak dlugo grance z Francja pilnowaloby piec dywizji niemieckich, tak dlugo trwalby tam spokuj. Wiec jak mogloby wygladac nasze zwyciestwo? Napewno nie zdobyciem Berlina. Co nalezaloby uczynic zeby zmusic Hitlera do rozmow pokojowych. Czy wystarczyloby tylko przedluzac opor?
Wedlug niektorych danych, mielismy wieksze zapasy amunicji niz niemcy. Wiec na jak dluga kampanie niemcy byli przygotowani? Ze sprzetem tez niemieli tak ladnie jakby sie wydawalo, wiele wozow pancernych po 14 IX czekalo na remonty. W sumie znaczna ich czesc to tak jak nasze TK, sprzet szkolny.

ODPOWIEDZ