Obrona Jordanowa i okolic
1 września 1939 roku niemieckie
zgrupowanie pancerne 14 armii w składzie 2. dywizji
pancernej i dywizji lekkiej (XXII Korpus Pancerny
gen. von Kleista) ruszyło ze Słowacji przez Tatry
na Chabówkę i Nowy Targ. Broniący tego kierunku
1 pułk KOP dowodzony przez ppłk. Jana Wójcika
nie był w stanie długo utrzymać wyznaczonych pozycji,
a w wypadku ich przełamania Niemcy mogli wyjść
na tyły armii "Kraków" gen. bryg. A.Szyllinga.
W związku z tą sytuacją 10. brygada
pancerno-motorowa płk. dypl. Stanisława Maczka
otrzymała zadanie zamknięcia kierunku na Jordanów
i Rabkę. Była to jedna z dwóch brygad pancerno-motorowych,
którymi dysponowały siły polskie we wrześniu.
W jej skład wchodziły różne formacje, które posiadały
bardzo różnorodne uzbrojenie, m.in. przestarzałe czołgi Vickers
oraz tankietki TKS i TK3. Płk dypl. Stanisław Maczek zainstalował
swój sztab i stanowisko dowodzenia w Krzeczowie.
Mapa
Przebieg działań
2 września rano 10. brygada pancerno-motorowa
była na swoich pozycjach. Prawie natychmiast rozpoczęły
się walki, w których brygada poniosła duże straty.
Ze szczególną zaciętością walczono o wzgórza na
południe od Jordanowa. Bronił ich 24. zmotoryzowany
pułk ułanów płk. dypl. Kazimierza Dworzaka, kompania
Obrony Narodowej i szwadron armat przeciwpancernych.
Już o godzinie 5:00 Niemcy rozpoczęli
artyleryjskie przygotowanie natarcia 6 dywizjonami
artylerii lekkiej i średniej. Następnie ruszyły
czołgi i piechota 2. dywizji pancernej. Szwadron
ułanów przeciwnacierał na piechotę zmotoryzowaną
i poniósł straty od ognia czołgów, ale zatrzymał
rozpęd natarcia. Rozgorzały zacięte walki o Wysoką.
Około południa atak niemiecki odparto. Przewaga
artylerii i broni pancernej Niemców była jednak
duża. Pomimo znacznych strat (ponad 30 czołgów)
i dwóch nieudanych atakach Niemcy zdobyli wieczorem
Wysoką. Wieczorem Polacy wycofali się ponosząc
duże straty w ułanach i ON. Kilka działek przeciwpancernych
zostało rozjechanych przez czołgi.
Brygadę Kawalerii wspierał w walkach
pod Jordanowem pociąg pancerny Nr 51 (dawny "Pierwszy
Marszałek"). Od 2. września znajdował się
on w rejonie Jordanowa wspierając wojska walczące
z 2. dywizją pancerną ogniem artyleryjskim. Ostrzał
był korygowany ze stanowiska obserwacyjnego. Po
pewnym czasie pociąg sam znalazł sie pod ostrzałem,
a dowódca został ranny (kpt. Leon Cymborski).
Po południu Niemcy zniszczyli punkt obserwacyjny
oraz wysłaną dla rozpoznania w rejon Chabówki
drezynę Renault.
Pociąg pancerny Nr 51
Oddziały polskie skierowały się
do Jordanowa w obawie przed oskrzydleniem. Po
odparciu uderzenia niemieckie odziały kwatermistrzowskie
i naprawcze zajęty wieś Wysoka. Nocą mieszkańcy
wsi odkręcili zawory w dwóch cysternach z paliwem.
Doszło do pożaru. W powietrze wyleciały czołgi
uszkodzone w boju poprzedniego dnia i odpoczywający
żołnierze 3 Dywizji Górskiej. Powracający z frontu
Niemcy zboczyli z trasy i w październiku 1939
r. rozstrzelali kilkunastu mieszkańców. W odwet
za zdecydowany opór i walkę Niemcy całkowicie
spalili wioskę Wysoka. Za bohaterstwo wieś została
odznaczona Orderem Krzyża Grunwaldu w 1946 r.
Na miejscu walk wzniesiono pomnik i cmentarz wojskowy.
Walcząc o każdą piędź ziemi brygada
cofała się na północ, wykonując rozkaz opóźniania
marszu nieprzyjaciela z Beskidu Wysokiego. Wycofany
również został pociąg pancerny Nr 51. Polacy
kontratakowali 3. września pod Lubniem i Suchą
(współpraca rozpoznania 10. BK z pociągiem pancernym),
4-go pod Kasiną Wielką oraz na szosie myślenickiej
5-go września.
3 września obrona 10 pułku strzelców
konnych zaczeła się łamać pod naciskiem 2 dywizji
pancernej pod Naprawą. Szwadron odwodowy rtm.
Tomkowicza i kompania Vickersów uderzyły i odrzuciły
Niemców. 24 pułk ułanów, kompania Vickersów, dywizjon
rozpoznawczy, dywizjon rozpoznawczy bez baterii,
dywizjon art. mot bez baterii, batatalion saperów
zostały nocą przerzucone łukiem Myślenice-Dobczyce
na Mszanę do uderzenia na 4 dywizję lekką. Uderzenie
nastąpiło pod Kasiną Wielką. Dywizja niemiecka
została odrzucona aż do rejonu Mszanej.
W rezultacie Niemcy zajeli Myślenice
dopiero 5-go września wieczorem. W tym czasie
Armia "Kraków" wycofała się na wschód
i unikneła okrążenia.
Czołg lekki Vickers E na defiladzie
10 BK kontynuowała dalej odwrót
wciąż walcząc z przeważającymi siłami wroga i
kontratakując. Stoczyła wiele ciężkich bitew (mi.n.
pod Lwowem i Rzeszowem) tracąc dużo sprzętu (głównie
z powodu braku paliwa oraz amunicji) i ludzi.
Do końca jednak nie skapitulowała i zachowując
formację z pozostałym sprzętem i sztandarami przekroczyła
granicę węgierską w szyku defiladowym. Brygada
do dnia 19 września - czyli momentu przekroczenia
granicy - utraciła ponad 50% stanów osobowych.
Skład i uzbrojenie 10. Brygady Kawalerii
- 24 Pułk Ułanów - dowódca płk dypl.
Kazimierz Dworak
- 10 Pułk Strzelców Konnych - dowódca
ppłk dypl. Janusz Bokszczanin
- 16 Dywizjon Artylerii Motorowej
- bateria artylerii polowej - 4
działa kalibru 75mm typu Schneider
wz. 97, bateria haubic - 4 działa
kalibru 100mm typu Skoda wz. 14.
- dowódca mjr Kazimierz Żmudzinski
- 101 Kompania Czołgów Rozpoznawczych
- kompania uzbrojona w 4 tankietki
TKS uzbrojonych w najcięższe karabiny
maszynowe 20mm (dowódcy plutonów
i dowódca kompanii) oraz 9 tankietek
typu TK3.
- 121 Kompania Czołgów Lekkich
- porucznik Stanisław Rączkowski.
Kompania uzbrojona była w 16 czołgów
lekkich typu Vickers "E"
(czołgi szkolne, mocno zużyte).
- Dywizjon Rozpoznawczy - w składzie
13 tankietek, w tym 4 TKS i 9 TK3
z nowszymi silnikami, tak zwane
TKF. - dowódca mjr Ksawery Swięcicki
- Dywizjon przeciwpancerny - 18
armat ppanc. - dowódca ppłk Zygmunt
Moszczenski
- 90 zmotoryzowany batalion saperów
- dowódca mjr Jan Dorant
- 71 bateria artylerii przeciwlotniczej
- 4 armaty Bofors 40mm - dowódca
por. Roman Zwil
Razem brygada miała 600 pojazdów
mechanicznych, 25 czołgów i 3000 ludzi.
Była słabo wyposażona w sprzęt komunikacyjny. |
|
Żołnierze 10 BK dalej kontynuowali
walkę na Zachodzie. Tak dobre wyniki możliwe były
do osiągnięcia tylko dzięki geniuszowi taktycznemu
płk dypl. St. Maczka, szefa sztabu mjr dypl. F.
Skibińskiego oraz poświeceniu wszystkich żołnierzy
10 BK.
Galeria
Polecane publikacje
Czarna kawaleria. Bojowy szlak pancernych Maczka, Kacper Śledziński, Wydawnictwo: Znak, 2011
|